Referencie,

Referencie,

i dobrze jak jest:)

I że jest, no.
Choć swoją drogą pamiętam, że Referent rok temu o tej porze to bardziej że tak powiem rozróby i prowokacje lubił:)

Znaczy gdzieś wtedy nastąpił chyba wielki powrót Referenta:), co jeszcze ciekawsze, wielu co się z niego cieszyło, to se poszło z TXT, a ja co się ucieszyłem średnio (no niestety się przyznałem:)), to teraz z chęcią Referenta czytam, znaczy wtedy tyż z chęcia w sumie czytałem acz wkurzony jednocześnie:)


Ogniem i tym co podejdzie! By: jarecki (13 komentarzy) 23 listopad, 2009 - 20:32