Proponuję, żeby

Proponuję, żeby

dzisiejszą imprezę potraktować jak wieczorek zapoznawczy.

Trzeba się zaznajomić z ustrojstwem, zobaczyć czy wnosi coś interesującego do naszej szarej blogerskiej rzeczywistości.

Spraw ostatecznych, kosmogonii czy lokalizacji nieba gwiaździstego w relacji do prawa moralnego chyba nie musimy w karczmie napoczynać.

Ale, cholera wie. Zobaczymy.

Znikam, idę do kuchni. Ego mi się przypala.


Po fajrancie By: merlot (23 komentarzy) 3 wrzesień, 2009 - 16:19