Grzesiu i Docencie

Grzesiu i Docencie

Polska polityka? Głowacki w “Z głowy” opisał taki niezrealizowany scenariusz.
Występuje Janek Himilsbach.
Himilsbach łazi po Nowym Świecie i zachciało mu się lać w związku z czym idzie do bramy, ale, pech, wygania go milicjant.
Wchodzi do następnej. Patrzy – otwarte drzwi. Wchodzi – gabinet, siedzi facet w garniaku i coś tam czyta. – Przepraszam szanownego pana – zagaja Himilsbach – Czy można się tutaj gdzieś odlać? – Proszę bardzo! Tylko niech mi pan tutaj podpisze! – I w ten sposób, prawda, zostałem członkiem Stronnictwa Demokratycznego – pointuje nasz bohater

Wspólny blog I & J


PiS przebrany za kutasa. Pupin w Polsce By: jarecki (13 komentarzy) 2 wrzesień, 2009 - 19:37