Panie Jarecki

Panie Jarecki

Toż to ludzkie pojęcie przechodzi.Pan zadnej świętości nie uszanujesz.Taka Godzilla to był zaraz po Columbo mój ulubiony bohater filmowy czasów burzliwej młodości.Do dziś pamietam straszliwy dylemat czy na strzelnicę środki finansowe obrócić czy na film Godzilla kontra Hedora.No i film zwycięzył.A jak jeszcze pan weźmiesz na warsztat niemiecką wersję Winnetou to chyba nie wieim co zrobię.Ten Apacz to prawie tak jak Godzilla był nikt mu nie podskoczył tylko jakoś tak mi coś nie grało jak ten indianiec celował do kogoś ze swojej rusznicy i mówił w dialekcie Apaczów Hende hoh czy jakoś tak .Sam nie wiem czemu miałem skojarzenia jakies takie nieindiańskie.


Godzilla w Polsce! By: jarecki (10 komentarzy) 26 lipiec, 2009 - 19:40