Grześ

Grześ

wszystko zależy… .

Można rzec, że rzeba być niezłym optymistą aby zostać na stałe pesymistą.... . :-)))

Generalnie życie ma więcej szarości niż światła – taka jest codzienność. Ale wydaje mi się, że sens i sztuka tkwi w przemienianiu szrych chwil w jasne.
Aby się na to zdobyć trzeba mieć odwagę, porzucić swoje doświadczenie pustki i zacząć działać.

Ot chociażby przycupnąć w pokoju gdzie zasypiają dzieci i pogadać z nimi zanim zasną. Niby wieczór nudny i męczący a nagle w tym przycupnięciu staje się pogodnym i fajny.

Optymista to człowie nie mający wyboru – mądre. W tym znaczeniu optymista to ten który nie odpuszcza…. .

Pozdrawiam!

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Dobijać czy wskrzeszać.. . By: poldek34 (11 komentarzy) 30 lipiec, 2009 - 20:27