Jacku Jarecki

Jacku Jarecki

jarecki

Zamiast malin, kajaka, leżenia na piasku albo wskakiwania do wody na główkę, znowu mamy Żydów. Zamiast tematów wesołych, takich jak kryzys, nędza, niepewność jutra, kłamliwe ludzkie kukły przy władzy – kolejne lato mamy spędzić warcząc na siebie o Jedwabne?

Jak rozumiem mówiąc “Żydzi” masz na myśli naszych współobywateli, którzy w znacznym procencie zamieszkiwali nasz kraj przed wojną?

Jeżeli mówimy o tych samych Żydach to nie rozumiem Twojego zdziwienia. Zawsze jest dobry czas na rozmowę czy też publiczne manifestowanie pamięci o wspólnej przeszłości. Jedni robia to lepiej inni gorzej. Różne są motywy. Ale generalnie dobrze żeby naród pamiętał, że ktoś taki tu był i żył. I jak to się stało, że go tu już nie ma.

Czy będziesz miał podobne obiekcje 15.08 br.? Jak mniemam przez cały kraj przetoczy się fala publikacji, mniej lub bardziej cennych. Tak samo będzie z manifestacjami urządzanymi przez różnej maści władze i nie tylko. Ja wolałbym, żeby opis naszej historii jako państwa i społeczeństwa nie składał się tylko i wyłącznie z samych “Cudów nad Wisłą”, bo to byłby nieprawdziwy obraz.

Pamięć zazwyczaj jest wybiórcza. To banał. Ale skoro znamy już ten banał warto próbować zaradzić tej wybiórczości. I kanikuła nie ma tu nic do rzeczy.


Tabu By: jarecki (29 komentarzy) 11 lipiec, 2009 - 20:12