Panie Jerzy

Panie Jerzy

Przywołanie tamtej mojej rozmowy z panem Leskim wydawało mi się na miejscu pod względem merytorycznym.
Nie moja to wina, że pan Leski przestał tu pisać. Jego wybór.

Poza tym zgoda. Ja też byłam sheeple.
Teraz zadaję sobie pytanie, po co się obudziłam?
Pozostawanie w letargu było całkiem przyjemne.
Nie dziwię się więc milionom, które dalej śnią baranie sny.

Pozdrawiam.


MPN; Morda w kubeł! Raj nadchodzi! By: goofina (22 komentarzy) 21 maj, 2009 - 15:27