Maszyno,

Maszyno,

Prawda to, ale to kłopotliwe…
Jak śpiewała moja ulubiona Anna Maria:
Milczy długo i namiętnie na dowolny temat.
Dziwny jakiś albo nie ma nic do powiedzenia.
Cichy wielbiciel, liryczny prowokator, ambiwalentny,
nieśmiały adorator. Czy ma zamiary dobre czy złe?
Czemu akurat wybrał mnie? Ironia losu.
Z takim niczego przeżyć nie sposób.
Nawet jeżeli kocha nad życie,
co z tego skoro kocha zbyt skrycie?

:)


Dzień Świra By: mida (17 komentarzy) 8 czerwiec, 2009 - 16:35