A wiesz, to mnie akurat strasznie wkurwia

A wiesz, to mnie akurat strasznie wkurwia

jak nie lubię Kaczyńskiego, to po prostu zaczynam go lubić jak słyszę argumenty
(no i tu akurat pasuje nielubiane przeze mnie słowo) lemingów pieprzących, że nie ma konta, nie ma rodziny, nie ma prawa jazdy itd

Jakby według tych osób każdy miał iść tą samą drogą i robić to samo, jakby był ideał jakiegoś idealnego życia, którego niespełnianie jest równoznaczne z potępieniem owego niespełniającego.

I najzabawniejsze, że gadają to osoby ponoć tolerancyjne.

No żenujące to jest.

Nawet bardziej niż naśmiewnaie się z wyglądu czy cuś.

P.S. Ale że to tylko braci K. dotyczy to kulą w płot, mam wrażenie, że i z głosu senysznowej się wyśmiewano (acz kobieta ma do tegoż dystans) i zfizjonomii choćby Kalisza.

A chwyt ulubiony prawaków o brzydocie feministek to czym jest?
Aby nie tym samym?

pzdr


O Kaczorach, pośpiechu i zapomnianej zasadzie By: jarecki (9 komentarzy) 28 kwiecień, 2009 - 18:15