Mido

Mido

Śmierć jest tylko etapem.

Kolejnym. Bolesnym. Rozpaczliwym, ale wciąż wyłącznie etapem.

Dziękuję raz jeszcze, że byłaś z Michałem. Nigdy Go nie poznam, ale bardzo jest mi bliski, bardzo do mnie podobny.

Wciąż jest i zawsze będzie, choć inaczej, choć wolelibyśmy żeby trzymał się bardziej konwencjonalnych reguł.

Teraz Mido możemy się modlić, możemy być z Igłą, Gabrysią, Lu i Zuz.
Michał jest wolny.

My wszyscy wciąż nie widzimy jasno…

On już tak.


List do Michała [dwunasty] By: Gretchen (2 komentarzy) 22 kwiecień, 2009 - 22:55