Szczęsny. Prosiłam wielokrotnie, żeby Pan swoje nielogiczne projekcje publikował na swoim blogu.
Dla mnie (niedouczonej idiotki) jest całkowicie niepojęte, jak “chemik” może twierdzić, że cząsteczki niejednorodnego białka mogą być identycznie wchłaniane przez różne organizmy.

Ale ponieważ jestem “niedouczoną idiotką”, bardzo proszę żeby powstrzymał się Pan przed dalszą publikacją swoich idiotyzmów na moim blogu.
Ma Pan swoje miejsce i proszę z niego korzystać.

To samo dotyczy Ktosia (znaczy się któregoś z wcieleń Ktosia, bo było na TXT Ktosiów na kopy). Zapomniałeś Ktosiu Ktosiowy dodać, że kazeina nie staje się kazeiną do momentu zetknięcia z renniną. Zapomniałeś dodać, że w środowisku naukowym do tej pory istnieją spory czy organizm ludzki (noworodka/niemowlęcia) wytwarza podpuszczkę. I czy, wbrew temu co twierdzi Szczęsny, niewielki rozmiar molekuły kazeiny ludzkiej wchłania się do organizmu dzieciaka bez potrzeby produkowania renniny.
Mówiąc wprost – człowieczy żołądek składa się się z jednego żołądka. A nie z czterech, jak u przeżuwaczy. Zdaje się, że dopiero w “czwartym” produkowana jest podpuszczka.

See ya!