Wow,niesamowite:)

Wow,niesamowite:)

znaczy nie to, że tekst świetny, bo to normalka.
I mądry i pozytywny.

Ale chyba znamy tę samą osobę.
jeśli internet nie kłamie

http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/4222560

to wynika, że ojciec Słoma, dominkanin, został przeniesiony do Tarnobrzega (więc nie Lubelskie, a obecnie Podkarpackie, dawniej Tarnobrzeskie)
I (ale to już nie z internetu wiem:)) ja miałem z nim 4 lata w liceum religię.

Świetny gość.
Ja bym dodał, że niepokorny, niezależny, krytyczny wobec siebie i innych, (zakonu też), trochę chyba jednak już zgorzkniały.
Znałem go od 1997-2001, po liceum czasem jeszcze spotykałem.
teraz nie wiem, zy dalej jest w klasztorze o. dominikanów tutejszym.

Ale z chęcią bym się z nim skontaktował, by namiary na twój tekst mu przekazać:)
W każdym razie niesamowicie żem zdziwiony, bo oczywiście o tej jego gdańskiej działalności nie wiedziałem, a sam nigdy nie wspominał.
Przynajmniej nie pamiętam.

Dzięki za tekst i miejmy nadzieję, że ojciec Sławomir przeczyta.

A no i mam nadzieję, że to nie tylko przypadkowa zbieżność imienia i nazwiska:)


„Oni też się boją” By: leszek.sopot (11 komentarzy) 29 marzec, 2009 - 12:06