@Autor

@Autor

Jestem przeciwny tej dziecinnej skłonności, aby w imię politycznej poprawności na siłę łamać polszczyznę nowotworkami w rodzaju “ministerka”.

Pewne słowa dają się gładko feminizować a inne nie. Słowo “ministerka” kojarzy mi się jedynie z Anną Fotygą – jest podobnej urody.

Autorowi radzę nieco więcej wyczucia estetyki języka.

Pozdrawiam,
ZS


Absurdalne zarzuty wobec ministerki Hall By: piotreksaj (3 komentarzy) 7 marzec, 2009 - 10:49