Igło,

Igło,

jeśli dobrze rozumiem, to wolisz sprawnego politycznie skurwysyna, najlepiej z motywem odegrania się, od zwykłych leni i niemot. OK, to w sumie ma sens, bo skoro mężów stanu trzeba wychowywać przez minimum trzy pokolenia, a ktoś tę politykę robić w międzyczasie musi, to niech i będzie cwaniakiem, ale coś robiącym nie tylko dla siebie i kumpli ze szkoły, prawda.

Z pewnością przeintelektualizowani piękni dwudziesto i trzydziestoletni z niszowych kwartalników lub terminujący u mediowych wyżeraczy, nie są i nie będą nadzieją na choćby porządny think-tank.

Tu jest w cholerę roboty na każdym szczeblu, bo zamiast dojrzałych struktur politycznych mamy wieczną łapankę pośród zużytych garniturów.

Jestem ciekaw czy Piskorz okaże się na tyle wkurwionym i żądnym politycznej zemsty, żeby coś konkretnego, jakiś dobry klin zmontować. Może jako monter a niekoniecznie twarz, bo z twarzą to u niego kłopot pewien.

Tak czy owak, zarówno PO jak i PiS mocno się już zużyły wizerunkowo, więc można się spodziewać, że ich sponsorzy tacy owacy zechcą wyrychtować trzeciego gracza. I tu taki Piskorz ze swoimi motywami by się może i nadał. Choćby do tego, żeby przełamać drętwiejący impas na scenie.


Aaaaby Polskę w pacht oddać/2 By: igla (9 komentarzy) 21 luty, 2009 - 18:31