Odysie

Odysie

Zacznijmy od końca ;)

Ograniczenie prezbiteratu dla celibatariuszy, typowe dla Kościoła zachodniego, jest kwestią tradycji i organizacji, w żadnym zaś stopniu — doktryny.
Kościół tego nie krył i nie kryje.
Choć przecież jakże wielu tego nie pojmuje.

Otóż to. Też tak uważam, dlatego apeluję, żeby obowiązku celibatu nie absolutyzować i nie robić z niego najważniejszego wyróżnika charakteryzującego formację księdza.

Na S24 jak się wdałem w polemikę to przeczytałem, że należę do innego kościoła, bo u mnie nie ma celibatu a u moich interlokutorów jest. To, że ja osobiście kwestionuję obligo tego obowiązku stało się dla nich podstawą, żeby mnie z Kościoła wykluczyć!

Organizację trzeba dostosowywać do potrzeb czasów a tradycja, jak na historię Kościoła jest dość młoda i w dodatku ma, delikatnie rzecz ujmując, niejasne motywy.

Kościół od zawsze za elementarny uważał wybór stanu. Nie duchownego, lub świeckiego, nie nie. Najsamprzód — do małżeństwa, czy do samotności.

Słusznie to precyzujesz. Jesteś w małżeństwie lub jesteś w celibacie, ale tak czy owak możesz być w kapłaństwie lub pozostać świeckim. Przecież do tego się to powinno sprowadzać, nie? Celibat na przestrzeni wieków połączono z kapłaństwem i to tak mocno, że dla wielu jest to fundament Kościoła.

Mało powołań.
Na ten sam problem cierpią Kościoły wschodnie i wyznania protestanckie. To dowodzi, że nie celibat jest problemem.

To nie jest argument.

Ja nie twierdzę, że nie ma powołań, bo celibat jest dla młodych problemem. Ja twierdzę, że powołania są, ale w okresie formacji seminaryjnej nie ma przygotowania młodych na rzeczywistość celibatu. Sądzisz, że wiedzą z czym to się je? A kto im to powiedział? Tata z mamą? Wątpię. Szkoła? Wątpię jeszcze bardziej. Młodzi czują powołanie i odpowiadają na nie bez wiedzy czego się wyrzekają i jakie trudności ich spotkają na tej drodze.

Dramatem jest, że księża z powołania odchodzą po kilku, kilkunastu latach owocnej posługi, bo mają problem z celibatem. Oczywiście, zawsze można powiedzieć, że to dobrze, że są słabi, za słabi na służbę Bogu i ludziom. Ale wtedy znów absolutyzujemy celibat, albo co gorsza jego pozorność. Owoce pracy duszpasterskiej są wyznacznikiem powołania tego księdza a nie czy dochował obowiązku celibatu.
Dochodzi do absurdu: chociaż ksiądz żyje z kobietą i ma dziecko to jednak jest nadal dobry, no bo ma sutannę. Ale jak już nie daje rady żyć dalej w tej schizofrenii i sutannę zrzuca to się mówi: nie nadawał się, był za słaby, dobrze się stało.

Ponad siły.
Ogromna ilość ludzi twierdzi, że i dożywotnia monogamia jest ponad ludzkie siły, a nawet nienaturalna. Ba, sam Jezus rzekł apostołom o tym: u ludzi to niemożliwe, ale u Boga wszystko jest możliwe.

To także nie jest argument.
Samo chrześcijaństwo jest ponad siły.

No, w ten sposób to można uzasadnić każde wymaganie wobec człowieka. Zapachniało urzędem nauczycielskim ;) Sorki, żart.

Ale poważnie mówiąc to wydaje mi się, że Bóg nie daje człowiekowi brzemion ponad jego siły. Problem leży po stronie człowieka, żeby te siły w sobie odnaleźć i żeby wstać z tym ciężarem. Każdy ma zadania mierzone na swoje siły.
I wierzę głęboko, że jeżeli się jednak zdarzy, że człowiek jest przygnieciony i wstać nie może to mu Pan Bóg odejmie z ramion trochę tego ciężaru, albo mu do pomocy podsunie jakiegoś pomocnika.

Powtarzam: nie człowiek jest dla szabatu, ale szabat dla człowieka. Niech nam różne zakazy i nakazy nie zasłaniają potrzeb człowieka, bo wtedy już kaplica! Potrzeby człowieka nie są grzeszne. Podkreślam, potrzeby.

Osobiście sądzę, że nie kilka pokoleń, ale najwyżej kilka dekad nas dzieli od zastosowania tej możliwości w praktyce. Zwłaszcza, że w ostatnich czasach sporo żonatych księży anglikańskich przechodzi na katolicyzm i Watykan potwierdza w pełni ich kapłaństwo. Więc żonaci księża są nie tylko w ramach Kościoła rzymskiego, ale nawet w ramach obrządku rzymskiego.

Więc o co się spieramy? Czy księża katoliccy jak chcą założyć rodzinę, powinni przechodzić na anglikanizm, żenić się a później wracać do katolicyzmu? Ja wiem, że nasz Kościół powoli działa i często jest to zaleta. Nie zawsze, ale często.
Ale kilka dekad, mówisz? Jak dla mnie to ciut przydługo… No, ale kim ja jestem, co ja mogę ;)

I na koniec jeszcze jedno.

W społeczeństwie zchrystianizowanym, żonaci księża faktycznie są bliżej swego ludu itd. Lud, dziesięcinę Kościołowi wiernie płacący może też utrzymać rodziny prezbiterów.

Ale w czasach misyjnych — żyjący w samotności dla Chrystusa i Kościoła — będzie lepiej pełnił trudną posługę.

Nie wiem o jakich czasach myślisz, bo dla mnie chrześcijanim zawsze żyje w czasach misyjnych (jako wyznacznik mam na myśli rozumienie Ewangelii przede wszystkim). Zacytuję Klasyka: Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno. I chyba już tak będzie, do końca.

Poza tym w cyber świecie, gdzie panuje gigantyczna szybkość wymiany informacji, gdzie panuje wszechobecna kultura obrazu (nie oceniam tego, to fakty, to ciągle Boży Świat) żyjący w samotności dla Chrystusa i Kościoła, aby coś zrobić dla Tychże, muszą mieć bardzo, bardzo duże wsparcie Boga i człowieka (last but not least).

Wielkie dzięki za Twój koment. Doskonale uzupełniłeś mój tekst.

Serdecznie pozdrawiam


Celibat By: RafalB (43 komentarzy) 26 styczeń, 2009 - 13:12
  • Odysie (i Rafale też) By: Radecki (28.01.2009 - 23:07)
  • Odysie By: RafalB (28.01.2009 - 21:27)
  • Odysie By: RafalB (28.01.2009 - 21:25)
  • Odysie By: RafalB (28.01.2009 - 21:17)
  • Rafale By: odys (28.01.2009 - 19:41)
  • Cześć Gretchen By: RafalB (27.01.2009 - 12:02)
  • Poldku By: RafalB (27.01.2009 - 11:49)
  • Rafał By: Gretchen (27.01.2009 - 11:23)
  • Odysie By: RafalB (27.01.2009 - 10:48)
  • Poldku, By: tecumseh (27.01.2009 - 00:05)
  • jest jedno ale.... By: poldek34 (27.01.2009 - 00:00)
  • Jeszcze By: odys (26.01.2009 - 23:37)
  • Rafale By: odys (26.01.2009 - 23:30)
  • Grześ By: RafalB (26.01.2009 - 23:10)
  • Panie Igło By: RafalB (26.01.2009 - 23:07)
  • He, he, By: tecumseh (26.01.2009 - 23:06)
  • Radecki -> ROTFL! By: RafalB (26.01.2009 - 22:59)
  • Bianko By: RafalB (26.01.2009 - 22:56)
  • Upraszam o nieobrażanie się By: Radecki (26.01.2009 - 22:53)
  • Rafale, By: tecumseh (26.01.2009 - 22:52)
  • Celibat By: igla (26.01.2009 - 22:44)
  • Ja też się zgadzam By: bianka (26.01.2009 - 22:41)
  • A dzięki Grzesiu za linka By: RafalB (26.01.2009 - 22:38)
  • P.S. A to co Magia wykreśliła, By: tecumseh (26.01.2009 - 22:25)
  • Rafale, By: tecumseh (26.01.2009 - 22:24)
  • Max By: RafalB (26.01.2009 - 20:06)
  • Rafale By: max (26.01.2009 - 19:13)
  • Właśnie o tym myślałem By: RafalB (26.01.2009 - 18:28)
  • Rafale By: goofina (26.01.2009 - 18:09)
  • Magio By: RafalB (26.01.2009 - 17:46)
  • Rafale By: goofina (26.01.2009 - 17:09)
  • AnnaP By: RafalB (26.01.2009 - 14:39)
  • Radecki By: RafalB (26.01.2009 - 14:31)
  • Zgadzam się. By: AnnaP (26.01.2009 - 14:24)
  • Święta prawda. By: Radecki (26.01.2009 - 14:15)