Oj Grześ,

Oj Grześ,

zapomniałam dodać , że twoją recenzję czyta się jak swego rodzaju poezję (lubię Cię,
ale wcale ci nie kadzę w tym momencie) a wpis Mad Doga ujął mnie bo mam wrażenie odbiega jakoś od jego zwyczajowego stylu (taki otwarty i mniej kanciasty?)
Jako “miś (może prosiaczek?) o bardzo małym rozumku” wolę na ten moment taką
opowieść wprost. Przecież to nie kryminał, żeby było co zdradzać n.t.akcji :)

no to pa, idę spać bo jutro będę chodzić na rzęsach

pozdrowienia dla obydwu sz.p.recenzentów


[film] "Życie ukryte w słowach" By: maddog (9 komentarzy) 25 styczeń, 2009 - 11:12