Na Florydzie, Panno G.

Na Florydzie, Panno G.

to są aligatory.

Ohidne zresztą i wiecznie głodne. Wiem, bo w telewizorze widziałem.
I jak tylko deszcz pada, to na ulicę wychodzą i tamtejszych autochtonów (bogatych emerytów) zjadają.

A pani mi z jakimś piaskiem przyjemnym…


Przesyłka druga By: Gretchen (20 komentarzy) 18 styczeń, 2009 - 15:24