Przypomniał mi się urywek z Kofty,

Przypomniał mi się urywek z Kofty,

znaczy zakończenie wierszyka jednego.

Aż zakwitł Kałużyński, odmiana orchidei
I wszystkich poobrażał, dokładnie, po kolei.
Na zewnątrz zima trzyma.

Ukłony krakowskie


Król Chwast By: analityk (6 komentarzy) 16 grudzień, 2008 - 09:05