Panie yayco,

Panie yayco,

z całym szacunkiem, ale proszę mi nie sugerować, o czym powinnam pisać. Ma Pan w tej materii na txt licznych poprzedników.

Ja się bawię, szydzę i nalewam. Proszę zobaczyć, już nawet Pan nie rozumie, o czym piszę.

A ten tag – miałam wtedy może z 10 lat, przyszła z wizytą moja koleżanka z mamą, żeby powierzyć mi żółwia na wakacje. Czajnik zabawiał majestatycznie panią Ewę, mówiąc o mnie i swoich planach ze mną związanych. Doszedł już do tekstu “chciałbym, żeby studiowała na Uniwersytecie Warszawskim” i w tym momencie mała Zuzanka łypiąc na niego, szepnęła “zaraz dojdziemy do tego, na jakim cmentarzu będziesz leżeć”.

I proszę zobaczyć, nawet Rodzice są omylni. Nie studiuję. I w ogóle. No.

Pozdrawiam Pana, nasłuchując skwierczenia na kuchence


Pragmatycznie By: Pino (6 komentarzy) 7 grudzień, 2008 - 15:38