Hm,

Hm,

“Doczekał wyzwolenia, skończył szkołę ożenił się miał dzieci, minęło dwadzieścia lat, a Tadzik w dalszym ciągu był więźniem Auschwitz.”

To pewnie każdy, kto przeżył obóż, jest już do końca zycia w jakiś sposób jego więźniem, no i pewnie jest tak, że zwykli ludzie nie są w stanie sobie tego zrozumieć/wyobrazić/współodczuwać.

pzdr


Ludzie których spotkałem 2 By: shizuku (2 komentarzy) 2 listopad, 2008 - 10:10