Jak to było,

Jak to było,

niektórzy ludzie rodzą się przegrani…

Ale tak naprawdę myślę, że jednak każdy odpowiada za siebie i decyduje o sobie.
Jak pił to jego wina , później nałóg, fakt, i wtedy potrzebował pomocy.
Ale zanim potrzebował, przekroczył sam tę granicę.
Której nie powinno się przekraczać.
A gdyby nie sprzedano mu denaturatu w jednym sklepie, sprzedano by gdzie indziej.


Ludzie których spotkałem By: shizuku (5 komentarzy) 1 listopad, 2008 - 12:27