Panie Maxie,

Panie Maxie,

a ja na Bródnie rzadko bywam, muszę przyznać. Raz do roku, w zasadzie.

No chyba, że w tym CH, ale to tez nie za często. raz tam spotkaliśmy felietonistę Rybińskiego i żona mi się wystraszyła.

Pozdrowienia


Bródno - wprowadzenie, czyli skąd się wzięły moje inedita By: yayco (14 komentarzy) 19 październik, 2008 - 18:58