Drogi sąsiedzie!

Drogi sąsiedzie!

Nie wiem jak to u Daukszewicza szło, ale końcówka marzeń bogoojczyźnianego opozycjonisty brzmiała mniej więcej tak:

A gdy wreszcie zwyciężymy, i sen piękny nam się żiści
To tę Polskę rozpieprzymy!
Ale My!!
Nie komuniści!

Pozdrawiam, wszystkim tym zniesmaczony

tarantula


Mundur wyjściowy tajnego agenta By: analityk (4 komentarzy) 18 wrzesień, 2008 - 09:09