A był.

A był.

Wieczorkiewicz trochę namieszał, mylił mu się Wołyń ze Wsch. Małopolską, podał dziwne liczby, ale generalnie wymowa jego tekstu jest jednoznaczna. W końcu media zaczynają inaczej myśleć o UPA. Widać to właśnie na przykładzie Wprost, które wcześniej dawało głos Motyce, który relatywizował, jak mógł; nawet pamiętam taki tytuł czy podtytuł “Ukraińska AK”.
Także we Wprost był smutno-śmieszny artykuł Wencla “Wołyń na Atlantydzie”.

Bardzo dużo pisała w tym roku o Wołyniu-Galicji Rzeczpospolita, w pewnym momencie co tydzień był obszerny artykuł.

Ale zamiast moich dzisiejszych wypocin i przeklejanek powinien być w tym miejscu świetny artykuł Maji Narbutt “WOŁYŃ: Pamięć i zapomnienie” z 07.08.2004, właśnie o Ostrówkach i Woli O. To skandal, że takie artykuły trzyma się w płatnym archiwum.

PS. zmieniłem czołówkę, bo źle wygląda na SG, dodałem cytat, którego szukałem chyba z 2 godziny:)


30.08.1943 - Wola Ostrowiecka i Ostrówki By: KriSzu (4 komentarzy) 30 sierpień, 2008 - 17:14