Hm, jak zwykle czyta się pana znakomicie,

Hm, jak zwykle czyta się pana znakomicie,

znaczy tekst rzetelny, jasno sformułowany i wiadomo o co chodzi, kurde, chciałbym tak czasem umieć pisać:0 zamiast moich chaotycznych tekstów różnych.

A dla mnie kluczowe jest to zdanie z tekstu:

“Buntownik na ogół uważa, że sama demonstracja jego buntu jest na tyle wystarczająca, że nic więcej nie musi już w tej sprawie czynić.”

Właśnie to jest niebezpieczeństwo buntu czy wg mnie pseudobuntu, bo ja bunt jednak uważam za coś sensownego, tylko że to musi być i przemyślane i sensowne.
Oczywiście czasem potrzebne sa odruchy i porywy, by dać świadectwo i dlatego nie negowąłbym listów otwartych/petycji/demonstracji, bo one nam coś uświadamiają.
Aczkolwiek fakt, by coś stworzyć, trzeba coś więcej.

Dzięki za tekst.
Dobry jest.


Bunt przeciw buntowi By: amaksymowicz (10 komentarzy) 27 sierpień, 2008 - 13:54