Pani Renato

Pani Renato

dawno mnie u Pani nie było, więc tylko się przypominam w sprawie obietnicy złożonej poprzez Starego. Obiecywała Pani tu ponoć zająć się Donkiem i jego ekipą po upływie półrocznej karencji. A tymczasem tłucze Pani w Kaczorów, choć ich to już prawie nie ma na powierzchni. Nie kumam tego. Serio. Poważnie Kaczory jeszcze coś mogą a rząd tak nieskazitelny, że nie da się o nim nic krytycznie? W sumie powinienem bardziej bezczelnie to napisać, ale niech będzie na razie po przyjacielsku. A teraz idę lulu. Pa, pa.


Kaduk Kaczyński i jego prawo By: ererka (8 komentarzy) 11 lipiec, 2008 - 01:11