Rodzina i czego sie bać?

Rodzina i czego sie bać?

Rodzina w polskiej tradycji zawsze miała pierwszeństwo w ostatniej posłudze. I nic tu banie sie żadnej prawdy nie ma do rzeczy. Bo czego moge sie bac? Tego, że przesłuchujaca mnie na temat Generała SB wzieła mnie również za jego rodzinę?
Czego mozna się bać? Ujawnienia zbrodni, która juz bez tego jest dowiedziona. Ujawnienia jej mocodawców, którzy i bez tego są znani. Zaewniam, że miałem okazje poznac ludzi, którzy znali generała osobiście i tych, którzy widzieli go po raz ostatni. Czy to ztego powodu pod moim adresem sugestia o tuszowanie prawdziwych zbrodniarzy. To całkowite nieporozumienie. Proszę zapoznac sie z dwoma tomami dzieł Tadeusza Kisielewskiego (“Zamach” i “Zabójcy”), o których równiez pisałem na tych łamach (“Zbrodnia w Gibraltarze”). Doprawdy nie mam sie czego bać. Mysle, ze Igła straszy mnie tylko tak dla żartu. Mam swoje zdanie, które uzasadniłem w zamieszczonym tu tekście “Niemiecki głos w sprawie generała Sikorskiego”. czy muszę ze wszystkim się zgadzac z innymi. Nie. Tak samo, jak nie mam pretensji do nikogo, kto ma inne zdanie. po to przeciez dyskutujemy aby sie czegos nawzajem od siebie nauczyc i dowiedziec, a nie po to aby za wszeką cene moje zdanie było górą. Na zakończenie przyznam się , ze najmniej boje sie Igły, którego niezaleznie od róznicy zdań bardzo sobie cenię.
Pozdrawiam


Pierwszy polski generał w NATO By: amaksymowicz (11 komentarzy) 29 czerwiec, 2008 - 15:17