Pani Anno:

Pani Anno:

Emancypacja, jak nauczają klasycy, ma swoje korzenie w uświadomieniu sobie własnego położenia. Moce przerobowe edukacji powinny zostać skierowane na zupełnie inne tory. Produkowanie rzesz grzecznych wynagradzanych celującymi osobami z zachowania, młodych osób jest zupełnie dysfunkcjonalne w zglobalizaowanych czasach ponowoczesnych.

Co do PR to jest ona najczęściej nastawiony na tych, którzy już mieli w ten lub inny sposób do czynienia z nim samym. Jesli mielismy juz z nim do czynienia, to mówimy: mhm dobry PR. Ci którzy się z nim nie stykali są impregnowani również na przekazy, które on fabrykuje. Nie widzą “polityki miłości”. Na tym skupiają się w znacznej mierze Ci, którzy wiedzą, że próbuje się ich manipulwać.

A ostatni postulat jest najtrudniejszy. Zawłaszczony dyskurs. Ktoś go ukradł i teraz jesteśmy warci tyle ile jesteśmy warci na rynku pracy, usimy być elastyczni, młodzi i dynamiczni. Musimy wiedzieć co jest modne, kupować sandałki rzymskie, bo to jest włąśnie modne i przez to odnaleźć swoją indywidualność. Bullshit!!! Ale jeszcze nie wiem co z tym zrobić. Bedę myślał.

Pozdrawiam


Recepta na demokrację By: post-nowoczesny (15 komentarzy) 2 czerwiec, 2008 - 21:24