Panowie

Panowie

Ponieważ mi religia zabrania przejmować się beleczem, to ja się nie przejmuję.

Tylko śmierć i choroby Panowie, tylko to jest naprawdę warte zmartwienia.

Wszystko przemija.

To co dobre. I to co złe.

Pewnie w związku z tym mogłabym się podpisać pod apelem powyższym.

A co do przykładu dawanego młodzieży…

No można się starać.

Efekty nadal nie do przewidzenia.

Młodzież ma swoje drogi. I dobrze, że je ma. I niech sobie błądzą i znajdują.

No.


Evergreen By: oszust1 (15 komentarzy) 28 maj, 2008 - 21:13