Szanowny Panie Lorenzo

Szanowny Panie Lorenzo

tak naprawdę to Panu wspólczuję,ba nawet rozumiem;obowiązek rzecz święta.

Jak widać po Pańskim zachowaniu,spacery z Brazylijczykami spełniły swój cel.

Przy okazji zaliczyłeś Pan nauczkę,że lata swoje robią i nic na siłę.
Określony wiek swoje prawa posiada.

Pozdrawiam wyrozumiale i zapraszam po odpoczynku


Poranne rozterki przy lampce wina By: Zenek (26 komentarzy) 27 maj, 2008 - 06:47