>Zenek

>Zenek

Przyznam że jestem niemile zdziwiona i zaskoczona Twoją reakcją. Naprawdę tylko tyle wyniosłeś z naszej rozmowy? Jeśli tak do dochodzę do wniosku, że nie warto rozmawiać.

Bo jakie są Twoje wnioski? Że Delilah jest złą kobietą a inni Tekstowiczanie wykazują się bezdusznością nie broniąc Cię. A przed kim niby mieliby Cię bronić, jeśli nikt Cię nie atakował?

Może warto by było abyś zacytował mój komentarz w całości, choć właściwie to i tak nie ma większego znaczenia. Zainteresowani znajdą i wyciągną wnioski.

W każdym bądź razie refleksja, że różnym Bolkom może jednak należałoby się dobrać do tyłka nawet nie przyszła Ci do głowy. Zauważyłeś tylko złą Delilah…

Jak dla mnie nie można usprawiedliwiać ani przechodzić obojętnie obok draństwa rządzących, nawet sprzed kilku lat, bo tym samym daje się swoje przyzwolenie na to samo tym, którzy są u politycznego steru aktualnie.

Moim zdaniem pisząc :“jest mi obojętne,czy L.W.był lub nie agentem bezpieki” popełniłeś piramidalne głupstwo. Pisząc swój komentarz chciałam Ci to jedynie uświadomić odnosząc je do Twoich pozostałych znanym mi wypowiedzi, z których wyłania się obraz człowieka rozsąnego i uczciwego, którego bardzo lubię i szanuję.

I którego nadal będę lubić i szanować, nawet gdyby miała to być sympatia jednostronna.

I tylko żałuję, że nie warto rozmawiać.


O bezduszności słów kilka By: Zenek (20 komentarzy) 26 maj, 2008 - 02:22