No właśnie

No właśnie

Zapyziałe struktury, knajacko fatalistyczna społeczność. Ludzie przedsiębiorczy i światli, uciekający za granicę.

Wyjściem jest odebranie urzędnikom władzy nad takimi masarniami i innymi zakładami budowlanymi, przetwórczymi, usługowymi. Przestanie wtedy istnieć wierchuszka. I to nie poprzez montowanie na stanowiskach kolejnych, swoich satrapów, tylko poprzez odłączenia państwa od gospodarki.


Masarnia By: igla (18 komentarzy) 23 kwiecień, 2008 - 17:21