Iwonko sympatyczna

Iwonko sympatyczna

ja nikomu nic nie zazdroszcę,ale czasami mnie taka okropna chcica dopada,by się z kimś podroczyć.
Jak nie mam możliwości na czyimś blogu to u siebie dyrdymały wymyślam.Tak po prostu dla zdrowotności,odprężenia,bo nienawidzę się kłócić.

Mądrego nie chcę nic napisać,bom gupi,a jeśli nawet to by mnie zaraz WSP Igła,albo WSP Lorenzo,nie wspominając WSP Yayco(co i tak mych wypocin nie czyta),do pionu ustawili i kierunek niegeograficzny nadali.
Albo znowu WSP Jotesz walnie z dwururki,że mi na długo w pamięci zapadnie.

Czasami mam takie wrażenie,że jestem taki _stary Grześ _(mam nadzieję,że się na mnie nie obrazi),marudny,dziamołowaty,taki nietoperz,co to by chciał,ale nie chce,coś mu sie tam marzy,a dopiąć do końca nie potrafi.
Od wielu miesiecy mam w łepetynie szkice opowiastek o tym czego nie znacie,ale widząc jak inni śprytnie słowem polskim władają,to strach się odkrywać.
Bać się ludzka rzecz,a do tego tom i materialista przeokropny,muszę codziennie coś zarobić,a to czasu brakuje.


Mnie,nie jet TUTAJ tak dobrze jak Oszustowi1 By: Zenek (9 komentarzy) 5 marzec, 2008 - 12:27