Prima sort...

Prima sort...

Te zdjecia zrobilem aparacikiem cyfrowym Nikkon Coolpix z obiektywem obracajacym sie o 180 stopni (2 megapiksele…hehe), ktory jak dalem urodzinowej bani i przysnelem w pubie przy kawiarni Rozdroze, odcieli mi z szyi zli ludzie.
Dobrze ze, byl drugi w domu i moglem dalej pstrykac polskie klimaty…

W Izraelu czas zatrzymuje na kliszach. Kupuje kolorowa AGFE za 7 zlotych u kaukaskiego Zyda na szuku i wkladam ja do calkiem prostych lustrzanek Canon,Pentax i Cosina. Mam jeszcze ze soba Zenita z kompletem pierscionkow coby makro w ogrodku rejestrowac. I jeszcze Kiev bedacy kopia przedwojennego niemieckiego Contaxa. Do tego troche szkla i mozna biegac.
biegwporcie.jpg
Wiec sam widzisz, zem rowniez amator. Dobrej fotografii i bani.;-)


Okiem i lapa czyli miedzy niebem a ziemia By: girit (9 komentarzy) 21 luty, 2008 - 23:57