Autor

Autor

Zgrabnie napisane, ale…
Oczy przymruzam i widze, ze Pan po prostu jakas nienawisc do Niego w sercu nosi. Wolno Panu.
O taka Polske walczyl. Swobody zycia i pogladow.

Jego prezydentura byla ciezka i czlowiek, skadinad niebywaly w wielkiej swiatowej polityce, dal sobie znakomicie rade, reprezentujac polskie interesy i polska racje stanu .
On nadal jest mezem stanu. Nie wiem jak to sie stalo, ale On to czuje. Bo nigdy nie pluje na swoj kraj. I nigdy nie musialem sie za Niego wstydzic, gdy bywal w swiecie.
A za Kwasniewskiego jest mi wstyd i Kaczynskiego tym bardziej , bo ten Pan z tytulem profesorskim, nauke polska naraza na smiesznosc. I nie tylko nauke. Swoich obywateli rowniez.


Mędrzec ze styropianu By: marekpl (8 komentarzy) 21 luty, 2008 - 07:07