Panie Igło

Panie Igło

Ostatnio pewien znajomy podróżnik mi opowiadał o kazachskim zwyczaju.

Jak ktoś umiera to się jego imienia nie wymienia, a jedynie używa określenia “ten, który odszedł”.
Bierze się to z wiary, że po śmierci jakiś czas jeszcze się błąkamy po starych kątach własnych, zanim oddalimy się w nieznane. Wymawianie imienia podobno utrudnia to oddalenie, bo to tak jakby kogoś cały czas przywoływać.


Czy Tam docierają listy? By: Gretchen (14 komentarzy) 18 luty, 2008 - 13:53