@Igło

@Igło

Wyszkolenie wojska – racja. Ale to inna kwestia.
Debatę nad tym co to za wojna w której uczestniczymy, jakie są nasze strategiczne cele, jakiego układu sił chcemy, jaka ma być rola Polski – w Europie, na Bliskim Wschodzie, w Afryce, Azji, na świecie.

Ja nigdy z ust polityków czegoś takiego nie słyszałem. Wysyłamy gdzieś naszych żołnierzy. By zabijali i ginęli. Czy może być poważniejsze zaangażowanie? Więc się pytam – w imię czego? Co zyskujemy a co tracimy?

Wszystko co słyszę to powtarzane jak mantra oklepane frazesy o wzroście bezpieczeństwa i jakieś legendy o spodziewanych kontraktach i surowcach.

Jak słyszę te bajdurzenia o surowcach to mi się przedwojenna Liga Morska i Kolonialna przypomina

Jesli kierujemy się jedynie serwilizmem wobec głównego sojusznika to jest z nami bardzo zle.

Przed pierwsza wojna w zatoce polski wywiad był w stanie przeprowadzić błyskotliwą akcję, której nie byli w stanie wykonac amerykanie i wywiezc ich agentow z Iraku.

Czy myslisz, ze dzis taka sytuacja mogla by sie powtorzyc?

Jesli nie to co stracilismy? Czy jestesmy bezpieczniejsci? Czy bylo warto?


Wielka wojna w obronie cywilizacji By: xipetotec (17 komentarzy) 7 luty, 2008 - 14:47