Jacek

Jacek

Na szczęście mi aniołek pędzla nie przyniósł – widocznie grzeczny byłem. Strasznie nie lubię golenia, a ponieważ w przyrodzie wszystko idelanie pasuje, mnie moja żona tylko z zarostem “toleruje”... .

Czyżby Alga w zmowie z aniołkiem była?

p.s.
A mój starszy aż podskoczył bo dostał pętrowy garaż. NAjazabawniejsze było to, że obiecywałem, że puściłem e-maila do aniołka.

On widocznie nie dowierzał, że aniołek ma neta. Jak zobaczył ogromne pudło – od razu przybiegł do niego i objął jak się obejmuje milutkiego kotka i jakby mruczał... .

A potem uwiesił się na mnie i dziękował: To TY PUŚCIŁEŚ Maila!!!! DZIĘKI!!!

Lubię patrzeć na dzieci jak są szczęśliwe….. .

Pozdrawiam Świątecznie!


Świąt przedziwnych i prawdziwych jak.... "bicie serca...." . By: poldek34 (11 komentarzy) 24 grudzień, 2007 - 10:56