No tak,

No tak,

Pani Magia: ogląd polityki zbieżny. I też jej wycina skróty.
Zakonotowałem.

Ale tak poważnie, to nie łączyłbym sympatii ze skutecznym działaniem. Ja już dzisiaj z piętnasty raz powtarzam, że tutaj jeszcze się nic nie ułożyło. PiSu z 2005 roku nie ma. I dobrze, widać potrzeba było innego. To, że ja na nich już raczej nie (a zdarzało się, przyznaję), to mój problem, nie ich. PO się paru rzeczy nauczyła przegrawszy i na zdrowie jej (bo czy nam, to czas pokaże) wyszło. PiS też się nauczy, albo zniknie. Jak się nauczy, to OK. A jak zniknie, to tym bardziej, bo widać nie było zapotrzebowania.
A że się kapitał społeczny marnuje? Cóż, przy imprezach masowych straty muszą być.


Co się dzieje w PiSie? By: igla (25 komentarzy) 13 grudzień, 2007 - 13:45