Druga pocztówka z Pogórza Grybowskiego

Znowu obróciło się koło czasu. Smuga słonecznego światła w dalekim Stonehenge zsunęła się już o poranku z głazu oznaczającego zrównanie jesienne, i wędruje w kierunku tego z dniem najkrótszym. Pół roku przyjdzie nam czekać, aż światło słoneczne o świtaniu, ustawi się na linii szczytów krakowskich prastarych kopców, przedzielonych Wisłą…
W górach jesień. Cudowne migotanie barw. Blaknących jednak, jak zamierająca tęcza.
To wciąż jeszcze oznaka życia. Przed nadchodzącym letargiem zimy.
Po którym przyroda znów się jeszcze obudzi. Chociaż może nie ze wszystkim, i nie dla każdego….

PA060295.jpg

PA060296.jpg

PA060297.jpg

PA060300.jpg

PA070308.jpg

PA070311.jpg

PA270322.jpg

PA270326.jpg

PA270340.jpg

PA280349.jpg

PA280354.jpg

Jesień w górach. Niedlugo opadną wszytkie liście, i całunem przykryją legowiska ryjówek i jeży. W dziuplach szykują sie do snu popielice i wiewiórki. Nadchodzi zima. Koło czasu się obróciło, i zamyka się odwieczny cykl… Niedługo wiosna!

IMG_0730.jpg

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Czy tam też

jest Pis, PO i Kancelaria Prezydenta?


Oj, Panie Sąsiedzie,

złe myśli Pan we mnie budzisz. Złe, bo mam ochotę wszystkim w kąt i w góry pojechać na czas dłuższy.

Pozdrowienia serdeczne


tarantula

ech, cudowności

pozdrawiam

prezes,traktor,redaktor


A propos cudowności, Maxie,

jak wczoraj dojechałeś?

Pozdrawiam serdecznie


Na zmęczeniu :)

ruch na zakopiankę to był dobry strzał :)

ale żeby nie było, drogowcy co remontuja na opłotkach Krakowa zapomnieli powiesić znak do zjazdu na Rzeszów,

ale daliśmy radę:)

prezes,traktor,redaktor


Panie Tarantulo

To jest niesprawiedliwe!

Tam jest tak pięknie, że ja się nie dziwię Panu Lorenzo.

A gdzie jesienny Józio, hę?


Igła!

Niestety, na chałupie zamontowali w tym tygodniu talerz. To i przez niego ta cala chałastra wtargnie do domu…
Sam powiadałeś, że do ziemianki musowo podciągniesz kabel z jednomegowym zlączem…

tarantula


No i widzisz, Maxie,

TxT znowu się do czegoś przydało:-))

Serdeczności


Gretchen

Dziękuję serdecznie za miłe slowa! Józio zapadł na jakąś jesienną infekcję, i nie jest wskazane, aby na razie ruszał się z Krakowa. Ale to pewnie nic grożnego.
Pozdrawiam!!

tarantula


Trochę dobrej woli, Panie Tarantulo.

W Szczawnicy też mam talerz (nawet podwojny), ale oglądam niemal tylko stacje niemieckie, a tam o nas raczej cicho. Wbrew pozorom. Bo dzisiaj tylko Spiegel online coś miauknął, a w FAZ i SZ ani słowa. Bo i o czym – mało to poważnych problemów, by sobie Europa głupotami głowę zawracała? A tak to przynajmniej będą mieli Polaczków z głowy.

Z jednej strony ta Pańska jesień taka piękna, z drugiej – jak mawiał poeta – jesień to dla Polaków niebezpieczna pora. A listopad za pasem.

Pozdrawiam serdecznie


Pięknie jest tam,

i to tak, że słowa tego nie oddają, to trzeba zobaczyc chyba i to na żywo:)
Tylko ten samochód na jednym zdjęciu trochę taki dysonans stwarza.
Ale ostatnie zdjęcie wynagradza wszystko.
A wiosna?
Wiosna przyjdzie i tak, o optymistyczna piosenka, apropos tego, co u Gretchen można wyczytać w wątku pod Elvisem:


Drogi sąsiedzie!

Zagrożenia istotnie jesienią poważne. Jak onegdaj pisał S.Tym w ostrzegawczym felietonie “Polaku, nie jedź!” – Religia zabrania muzułmanom pić wódę, Polakom religia nie zabrania niczego!
Poza tym, jak mawia mój znajomy mechanik -“Miesiąc październik, to blacharz i lakiernik!
A oni w tym dawnym województwie nowosądeckim to temperamenta jakieś inne miewają. Zwłaszcza na drodze.

Pozdrowienia serdeczne!

tarantula


Grzesiu!

Trudno! Przecież tam jakoś dojechać trzeba. Zazwyczaj ustawiam w stodole, ale tym razem “boisko” zawalone było drewnem opałowym. Najpierw to trzeba gdzieś zagospodarować...

Obiecuję, że na następnych zdjęciach takich artefaktów cywilizacyjnych będę się wystrzegał!

Pozdrowienia!

tarantula


Tarantula

Cudo. Dziękuje serdecznie.

Ale pozostałe też dech zapierają.

Kłaniam się pięknie.


Subskrybuj zawartość