Zatruty korektor

Czy polityka historyczna będzie naśladować manewry wycinankowe z lat 30-tych w bolszewickiej Rosji? Czy jak wtedy zamieni się w kreowanie tendencyjnej historii politycznej? W tamtych strasznych czasach diewoczki bibliotekarki pracowicie wycinały z encyklopedii notki rewolucyjnych bohaterów, którzy z mocy decyzji batiuszki Stalina właśnie bohaterami być przestali.
W oczekiwaniu na nowe wersje leksykonów.

Święto Podchorążych powoli staje się pustym hasłem
Możliwe, że jakiś Wysocki nadepnął panu Prezydentowi na odcisk. Kto wie? Może to daleki potomek podporucznika z Nocy Listopadowej?
Powstanie Listopadowe jest zatem passe.

Dlaczego Pałac nie zająknął się o rocznicy Powstania Wielkopolskiego? Można domniemywać, że mogły tu dojść do głosu historyczne sympatie Prezydenta lub raczej ich brak.
Wiadomo, że generał Józef Dowbor-Muśnicki nie kochał marszałka Piłsudskiego. Rzecz to niewybaczalna, i może dlatego jedyny zryw powstańczy zakończony sukcesem pomijany jest przez Pałac milczeniem, albo traktowany jakoś półgębkiem.

Jakby kto jeszcze o tym nie słyszał, to śpieszę wyjaśnić, że po decyzji Ministra oswiaty i szkolnictwa wyższego z dnia 4 marca 1968, o relegowaniu z Uniwersytetu Warszawskiego (bez wymaganego postępowania dyscyplinarnego) Adama Michnika i Henryka Szlajfera nastąpiła sekwencja zdarzeń nazywana potem studenckim zrywem, lub po prostu wydarzeniami marcowymi 68. W dniu 8 marca na dziedzińcu Uniwersytetu zgromadzeni studenci zaprotestowali przeciwko usunięciu z uczelni kolegów i zdjęciu z afisza mickiewiczowskich „Dziadów”

„Adam Michnik nie został zaproszony do Pałacu Prezydenckiego na uroczystość wręczenia orderów za udział w wydarzeniach Marca ’68. Nie otrzymał żadnego odznaczenia, ale prezydent kilkakrotnie wspominał podczas uroczystości redaktora naczelnego “Gazety Wyborczej”. (….)- Nie wiem dlaczego nie zostałem zaproszony do kancelarii. Widocznie Pan prezydent uznał, że tak będzie słusznie i sprawiedliwie – powiedział Adam Michnik w portalu gazeta.pl.”

Wiadomo, Michnik nie jest koszerny i nawet dźwięk jego nazwiska budzi emocje. Ja nie jestem Jego szczególnym wielbicielem, ale próbować wyciąć go z historii? Człowieka od którego to wszystko się zaczęło?

Symbol tamtych dni, Gustaw Holoubek, potrząsający kajdanami na scenie, w roli Gustawa-Konrada, w pamiętnej inscenizacji, odszedł w Panu równo 40 lat po tych wydarzeniach. Dziś nieskrywający swych sympatii redaktor Sakiewicz raczył wspomnieć o nie zawsze słusznych wyborach w jego życiu. W dniu śmierci! Co usłyszymy za rok?

Nic to przecież nowego.
Próba napisania na nowo historii „Solidarności”, tak aby umniejszyć rzeczywiste zasługi jednych , a poprawić wizerunek własny, kuriozalna wersja upadku rządu Jana Olszewskiego wymyślona przez Jacka Kurskiego i forsowana jako oficjalnie obowiązująca, i wiele innych ciekawych zdarzeń.

Czy jesteśmy świadkami przepisywania historii? Gdzie skrybowie to i owo wygładzają, upiększają, zdobią inkunabułami, a co nieco knocą?

Czy to jeszcze nie za wcześnie? Powstania, może poza warszawskim to rzecz miniona, ale te świeże zabiegi noszą znamiona wyjątkowej bezczelności. Wszak uczestnicy tych zdarzeń jeszcze żyją! Dzieci, wnuki, krąg znajomych, środowiska, słowem kawał kraju.
Mogą się w końcu po tych przeinaczeniach głośno i gniewnie upomnieć o zwrot pamięci.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Sił już czasem brakuje

by się na takie kłamstwa oburzać. Ale trzeba reagować. Można spokojnie, jak Lorenzo. Ja tak nie umiem.

I uważam, że nie my, ale Historia odpowiednio się rozprawi z pewnym małostkowym gnojkiem i jego bratem bliźniakiem.

Czytając dzisiejsze informacje miałem wrażenie, że orwellowskie Ministerstwo Prawdy ktoś nam chce założyć w pewnej kancelarii. Niedoczekanie.


Dupek

i tyle.
Igła


dupek

i tyle
Jarecki


kto jeszcze

dupek?

max

pozdrawiam:)

Prezes , Traktor, Redaktor


Niezamierzone wywyższenie

Gdyby Michnika zaprosili, to pewnie by przyszedł. Media by to zauważyły,ale bez jakiejs specjalnej ekscytacji. Może nawet Prezydent zdobyłby jakieś punkty. A teraz rozpęta sie burza. Michnik będzie na ustach wszystkich. Prezydent oberwie rykoszetem od broni własnych spindoktorów.
Jeżeli z przeprowadzonych badań wynikało, że 87% społeczeństwa nie ma pojęcia o wydarzeniach marcowych, to po wczorajszym afroncie wymierzonym Michnikowi te wiedzę posiądzie pewnie zdecydowana większość.

tarantula


Tarantulo,

no i mamy to co zawsze: prymat uprzedzeń nad faktami, brak klasy pana prezeydenta, nieumiejętność wzniesienia się ponad jakies tam partyjne i osobiste gierki, w dodatku manipulację pewną więć zawłaszczanie historii.
W sumie nie powinno dziwić, bo prezydent swą małostkowość i nieumiiejętność współpracy pokazał w relacjach z Bartoszewskim, który był mu na pewno bardziej przyjazny niż jest Michnik.

A mnie ciekawi, dlaczego kaczyński jest taki niemądry, przeciez gdyby Michnik nie przyszedł czy zrobił jakąś szopkę z demonstracyjnym nieprzyjęciem orderu, plus byłby dla prezydenta. (przynajmniej ze strony osób umiarkowanych jak ja).
Tak to tylko potwierdza, że jest prezydentem dla PiS-owców, nikogo więcej, w dodatku tych najbardziej skrajnych.

Pzdr


Subskrybuj zawartość