Miętowe maliny. Maliny pachną miętą. Mięta w malinach:) Miętowo i malinowo jest u mnie na działce, lubię zbierac maliny, bo zry…  więcej »

...  więcej »

Rodinal. Eikonal. Fenal. Atomal. Wywoływacze. Pierwsze dwa w brązowych butelkach, w płynie. Pozostałe dwa – w torebkach, w pro…  więcej »

Niesiony falą entuzjazmu po zjedzeniu w referacie bułki z szynką postanowiłem podjąć się rzeczy, która na pewno nie przysporzy …  więcej »

Ukończył czwarte LO w Kaliszu imienia Ignacego Paderewskiego i politologię na Uniwersytecie Warszawskim. Poseł na sejm z ramienia P…  więcej »

Człowiek poczciwy zawsze odniesie korzyść z czytania książek. Nie piszę : „z lektury”, ponieważ obawiam się gwałtownej uci…  więcej »

Nie każdy, kto się nadyma, że „w czarnym mu do twarzy” ma z rozmaitych powodów szanse zostać księdzem. Na przykład ateista c…  więcej »

Trzeba być ciężkim idiotą, by nie zauważyć, że za dwa, trzy lata żadnych świadczeń nie będzie/ poza “mundurówkami” ( wiadom…  więcej »

Nie piszę. Nie pisząc mam więcej czasu na czytanie. Tak i czytam. W Salonie wystarczył mi dzielny Sadurszczak i „ jakiś” – by…  więcej »

JESTEM KRZYSIU. RANO GRALIŚMY W PRINCE OF PERSIA Z NATALIĄ. TERAZ JEST KOŁO W GRZE CZARNE ZE ŚWIATEŁKAMI. NATALIA JEST PRZEZIĘBI…  więcej »

To może tak. Wstyd przyznać, ale obiecałem notkę Grzesiowi, ale nie pamiętam o czym miała ona być... Mimo to przeglądając moj  więcej »

Poniższą notkę popełniłem kilka dni temu. Nie chciałem nią absorbować Czytelników TXT do momentu, gdy w “eterze” nie pojawi si…  więcej »

W tym dniu, kiedy noc zrównała się z dniem – potem czas poleci już tylko w ciemność: ciemność widzę ciemność.. sło  więcej »

Przytrzymana, schwytana, jakby ukradkiem podglądana Monroe, rozdarta aktorka, klaustrofobicznie zamknięta w sobie kobieta rozpaczliwi…  więcej »

Jakiś czas temu, zainspirowany poświęcona Lacrimosie notką ...  więcej »

Wszystko przez moją naiwność. Przez grzeczność i poszanowanie dla drugiego człowieka, jego uczuć i prawa do własnego zdania. Ja…  więcej »

Dziś byłem na pogrzebie. Znajomy z dalszej rodziny.. efekt raka. No cóż, żyjemy jakbyśmy mieli żyć wiecznie nie myśląc o  więcej »

Na moim domowym biurku króluje faks, solidny, ciężki model z wszystkimi bajerami. Lubię go. Bo znam go doskonale. Na ślepo wiem cz…  więcej »