Gdzie jest nasz POPiSowiec?

Tagi:

 

Gdzieś jest, chociaż z Internetu dawno temu się wypisał, ale może czasem zagląda? Bo chciałem pogratulować! Lata całe afirmowania tej niemożliwości ciałem się stały. Co prawda nowy POPiS powstał z, nomen-omen, ogryzków, ale lepsze to niż never-ending napierdalanka dużego PO i dużego PiS. Oraz, niemalże, na Mikołaja!

Życzę Państwu jak najlepiej, bo postulaty macie, prawda, słuszne, mądre, i w ogóle.

Mam tylko takie wrażenie, że logo trzeba będzie bardzo wkrótce zmienić na jakiś inny polski owoc eksportowy, a i z nazwą można było też bardziej zaszaleć, no na ten przykład, wziąć i nazwać się Prawdziwy Popis! — bo niby czemu nie? Zgadzałoby się i merytorycznie, i politycznie, i, prawda, historycznie.

Coś dużo przecinków nastawiałem, jakoś, ale to ze wzruszenia, chyba.

Voilà!

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

Panie Sergiuszu!

Lubię Jarosława Gowina, choć mam wątpliwości, czy będzie politykiem skutecznym. Na razie robi trochę szumu w mediach. Natomiast ogryzki z PJN nie są czymś szczególnie ciekawym, choć są lepsze od swojej byłej szeficy.

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


E tam, kolejna

efemeryda i partyjka, która nic nie ugra.
A popisowca brak, jak i wielu rozsądnych komentatorów ze starego Salunu.

Ale nie będę nostalgicznie ubolewał, bo trza się weselić, no:)


Dobrze mówisz

Grzesiu! Zgadzam się we wszystkim.


Subskrybuj zawartość