Trzeba zrobić tak, żeby Polacy zachowywali się we właściwy sposób!

No właśnie, ma rację Pan Ambasador Rosji Aleksandr Aleksiejew. Nie może być tak, żeby ktoś rzucał papierki, niedopałki i gumę do żucia w przestrzeni publicznej Rosji zupełnie bezkarnie, skoro nawet w egzotycznym Singapurze solą słone kary za tego typu ciężkie jak lokomotywa, co pot z niej spływa, występki.

Moim zdaniem trzeba jednak pójść dalej. Trzeba zrobić tak, żeby chuligany zachowywały się we właściwy sposób, czyli demolowały i paliły jak diabły, a nie po pedalsku, na niby. Trzeba też zrobić tak, żeby policjanty łapały chuligany szybciej niż chuligany rzucały papierki, niedopałki i gumę do żucia w przestrzeni publicznej Rosji. Trzeba jeszcze zrobić tak, żeby Pan Ambasador Rosji Aleksandr Aleksiejew nie musiał już więcej domagać się żadnych przeprosin, tylko żeby, o ile policjanty spieprzą robotę i jednak papierki, niedopałki i guma do żucia znajdzie się w przestrzeni publicznej Rosji, Radek Sikorski czy kto tam akurat piastuje MSZ, na kolanach, na kolanach! czołgał się jeszcze tego samego wieczora, zmiłowania naszego dobrodzieja prosząc ze łzami szczerymi kapiącymi gęsto!

Co jak co, ale porządek musi być, a nie jakaś demokracja, że każdy gada co chce i rzuca papierki, niedopałki i gumę do żucia, gdzie chce.

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

Panie Sergiuszu!

A co będzie jak jego tuskowość weźmie Pańskie rady sobie do serca i po następnej burdzie sprowokowanej przez policję wyśle Radka do czołgania się przed namiestnikiem cara?

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


Panie Jerzy,

Mam wielką nadzieję, że tak właśnie będzie, przecież nie może być tak, jak jest teraz!


Panie Sergiuszu!

Ma Pan czarny humor.

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


Oczywiście że czarny!

Bardzo lubię czarny kolor! Znaczy chciałem powiedzieć, humor. Tak jak kocham Latający Cyrk i miny/gesty Jasia Fasoli!


Panie Sergiuszu!

Na pulpicie mam taki komiks, jaki kończy się zdaniami „It’s an old program. It can’t handle excessive irony.” Obawiam się, że nasi władcy mają podobny problem. Proponuję nie podpowiadać im głupot, bo oni ironi czy sarkazmu nie wyłapują i wezmą to na serio.

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


Panie Jerzy!

Ponieważ ciężko u mnie z powstrzymywaniem się od podpowiadania ludziom głupot, pozostaje (jakaś) nadzieja, że nikt tego nie czyta poza nami, którzy to piszą.


Panie Sergiuszu!

Wolałbym, by parę osób jeszcze czytało nas, ale w takiej sytuacji może trzeba się modlić o to, by nikt nas nie czytał…

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


Subskrybuj zawartość