Samozachwyt otyłych

Wczoraj w jednej telewizji pojawiła się grupa otyłych. Zostały zaproszone do bardzo popularnego programu. Rozmowa z nimi była nieźle reklamowana przez tę telewizję.
Poziom rozmowy dość żenujący i to ze strony prowadzącego i otyłych.
Z otyłych emanowały głownie pewność siebie i samouwielbienie. Najstarsza otyła jest przekonana, że ma tak silną osobowość, że chce mieć swój program w telewizji.
Mogę się założyć o dużą sumę, że już niedługo w tej stacji telewizyjnej ruszy produkcja nowego programu kulinarnego prowadzonego przez super otyłą kuchareczkę. (czy się pojawi na wizji, to inna rozmowa, bo może pilot się nie spodobać).

Cała akcja z promocją otyłej rodziny to stworzenie nowych gwiazd tylko po to, żeby potem program ruszył.
A naród głupi czyta, podnieca się słoniną. A telewizor tylko rączki zaciera.
Ciekawe, że otyłe nie miały nic do powiedzenia, cała rozmowa zupełnie pusta i głównie o ich cudowności.
Signum temporis.

Średnia ocena
(głosy: 2)

komentarze

Panie Lagriffie!

Czy jakby w samozachwyt wpadła rodzina chudzielców, to to by coś zmieniło?

Proponuję wyrzucić telewizor. Od razu poczuje się Pan lepiej.

Pozdrawiam


pudło

Drogi J.M. każdy chętnie wyłączyłby pudło, bo nie ma w nim niczego, co warto by zobaczyć. Helas! Nie mogię, taką mam pracę, że muszę wiedzieć, co się w mediach dzieje. Nieszczęście to ogłupiające wywołuje w człowieku frustracje.

Natomiast w kwestii otyłych pań – nie chodzi mi o samą otyłość, która może być wynikiem zaburzeń hormonalnych, ale raczej o pytanie dlaczego nagle urwane z choinki obywatelki stają się ulubioną trójcą mediów – a do zaoferowania mają jedynie tłuszcz i zamożność.


Panie Lagriffie!

Może zatem trzeba zmienić pracę? Albo zatrudnić jakiegoś murzyna do oglądania TV i przygotowywania dziennych opracowań?

Po tym komentarzu, sprawa rzeczywiście jest ciekawa…

Pozdrawiam


arbajt

Drogo J.M. ja mam wyjątkowo atypową pracę, ciekawą i ten tego w ogóle.
Afropolaka nie mogę zatrudnić, bo muszę sam widzieć i czuć co trzeba… niestety ach niestety.
Ale to niestety owocuje, tym, że od dwóch tygodni mogę robić to co lubię z ludźmi częściowo wyłowionymi z TV, przesianymi, dobranymi. Bowiem nie wszystko w tej masie szamba telewizyjnego waniajet.
Choć coraz więcej.


Panie Lagriffie!

Nie wiem, co to afropolak, ale murzyn to taki ktoś od czarnej roboty. Może być blondynem…

Pozdrawiam


Drogi J.M.

Nie wiem jak odpowiedzieć na takie dictum acerbum.
Tłumaczysz mi pan oczywistość murzyńską, a nie rozumiesz dowcipu słownego? WHY?


Panie Lagriffie!

Może żartujemy na różnych długościach fali? A niemożność zatrudnienia wyrobnika, to brak umiejętności kierowniczych. Delegowanie zadań i odpowiedzialności to podstawa… :)

Proszę się mną nie przejmować.

Pozdrawiam


delegacja

Jako leń straszliwy mam dwa doktoraty honoris causa z delegowania.
Nie ucz pan ojca…


Chyba o to chodzi ?

“Mogę się założyć o dużą sumę, że już niedługo w tej stacji telewizyjnej ruszy produkcja nowego programu kulinarnego prowadzonego przez super otyłą kuchareczkę” – A w przerwie i na koniec oraz początek programu reklama “żywności” XXXL.
I to się nazywa budowanie MEGA rynku !


Subskrybuj zawartość