Spotkanie rodzinne

Miałem okazję ostatnio brać udział w spotkaniu rodzinnym. Przy stole najniższe wykształcenie miał mój siostrzeniec, który właśnie zdaje maturę. Reszta towarzystwa po studiach, więc wydawać by się mogło, że ludzie myślący i inteligentni. Rozmowa toczyła się wokół postaci Fryderyka Chopina i Cypriana Kamila Norwida, relacji pomiędzy nimi oraz tłumaczenia poezji na inne języki. Miałem do czynienia z kulturalną rozmową skrzącą się humorem, a dodatkowo mogłem się czegoś nauczyć.
Dowiedziałem się na przykład, że komunizujące kręgi we Francji uważały Józefa Dżugaszwilego (pseudonim Stalin), za bohatera jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku. Jeden z francuskich studentów na sugestię zmiany nazwy ulicy Stalina stwierdził, że nie ma takiej możliwości, bo próba czegoś takiego wywoła rewolucję.
Było świetnie do momentu wejścia na grunt polityki bieżącej. Po wyrażeniu dezaprobaty dla zagrożenia ciemnogrodem, PiS-em i wszystkim co nie PO-wskie, zaczęło się wychwalanie Janusza Palikota i naszej władzy. W ramach „dyskusji” dowiedziałem się, że Jarosław Kaczyński jest winny śmierci Lecha Kaczyńskiego, zamachu w smoleńsku nie było i różne tego typu kwiatki. Celował w tym doktor prawa. Ja wychodziłem na obrońcę PiSu choć jak wiadomo, do PiS mi równie daleko co do PO.
Dopiero po spotkaniu dotarło do mnie, że cała rodzinka, dziwiąca się, jak można wątpić w PO i zagrożenie ze strony PiS, zachowywała się tak jak owi komunizujący Francuzi, o których mówiono wcześniej. Zoologiczna nienawiść z pełną odpornością na informacje niezgodne z wyznawanymi poglądami. Do teraz nie mogę wyjść ze zdumienia jak to się może zdarzyć ludziom myślącym.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

@J.M.

Do teraz nie mogę wyjść ze zdumienia jak to się może zdarzyć ludziom myślącym.

Mądrości z samego myślenia nie przybywa.. . Jeszcze trza wiedzieć o czym myśleć, by nie zostać głupcem.

Pozdrawiam.

p.s.
W mojej rodzinie już wszyscy “nawróceni na PO” pod wpływem czrnego PRu medialnego dawno otrzeźwieli. Po prostu dostali po kieszeni od Donka. Poczuli różnicę pomiędzy obciachowym PiSem a upudrowanym DOnkiem.
I to najlepsza lekcja.

************************
Drążę tunel.. .


Panie Staszku!

Nie wszyscy są w tak dobrej sytuacji jak Pan. Poza tym, dla mnie PiS, to nie jest konkurencja dla PO. To tylko inna forma tego samego g….

Pozdrawiam


J.M.

jjmaciejowski

Nie wszyscy są w tak dobrej sytuacji jak Pan. Poza tym, dla mnie PiS, to nie jest konkurencja dla PO. To tylko inna forma tego samego g….
Pozdrawiam

Pozwolę się nie zgodzić. W g.. się nie specjalizuję.

************************
Drążę tunel.. .


re: Spotkanie rodzinne

z g kazdy ma do czynienia na codzien. więc pewien stopień specjalizacji mamy wszyscy.


Panowie!

Przecież nikt z nas nie specjalizuje się w fekaliach. Ja jedynie powtórzyłem swoją opinię, że PiS nie jest rozwiązaniem alternatywnym naszych problemów. Potrzebujemy czegoś więcej niż innej retoryki. Potrzebujemy zabrania koryta, a nie zmiany zwierzątek…

Pozdrawiam


@J.M.

jjmaciejowski

Przecież nikt z nas nie specjalizuje się w fekaliach. Ja jedynie powtórzyłem swoją opinię, że PiS nie jest rozwiązaniem alternatywnym naszych problemów. Potrzebujemy czegoś więcej niż innej retoryki. Potrzebujemy zabrania koryta, a nie zmiany zwierzątek…
Pozdrawiam

Jaką Pan proponuje alternatywę? Bo ja mam taką metodę “życiową”, że jak chcę dojechać do jakiegoś miejsca, to nie czekam aż mi wybudują autostradę ale znajduję przejezdną drogę i udaję się tam.

Pan widzi jakąś partię na horyzoncie politycznym która może wprowadzić jakiś ład w Polsce? Bo ja poza PiS nie widzę.

Jak Pan wskaże lepszą alternatywę, może i oddam swój głos nawet.

Pozdrawiam.
************************
Drążę tunel.. .


Panie Staszku!

Nie sądzę byśmy mogli współpracować. Za bardzo różnimy się w poglądach na wolną wolę człowieka i ograniczanie jej za pomocą aparatu przymusu. :)

Niemniej zawsze istnieje alternatywa, czyli wybór. To, że Pan go nie dostrzega, to Pański problem.

Pozdrawiam


Panie Jerzy

Pan jest zdaje się zerojedynkowy: albo róznimy się we wszystkim albo zgadzamy we wszystkim. A to jest niemożliwe. Nawet w Kościele w którym mimo, że są dogmaty, są i także autonomie, różne duchowości, wspólnoty oraz sposoby życia.

Przecież napisałem Panu, że widzę alternatywę – Pan wie jaką. Więc nie jest tak, że nie widzę. Na chwilę obecną nie ma innej siły politycznej mającą realną szansę na wygranie wyborów. Chyba, że planuje Pan jakiś ruch społeczny oddolny, który ma się objawić w niedalekiej przyszłości. Ale to niepewna przyszłość. Zaś my rozmawiamy o tym co jest, a nie o tym co może będzie, a może nie.. .

A to, jaka będzie przyszłość zależy od wyboru “DZIŚ” a nie od wyboru jutro.. . A to dlatego, że jutro zależy od dziś. Jeśli więc, dziś nie wybierzemy, to jutra może nie być. Jeśli dziś nie wybierzemy, jutro możemy nie mieć możliwości wyboru.

Pozdrawiam.
************************
Drążę tunel.. .


Subskrybuj zawartość