Tryumfujący Lech Wałęsa

- Pan Bóg namyślał się, jak to inteligent, zaznaczam, że było ciemno i ledwie coś tam unosiło się nad wodami. Drapał się po głowie, coś tam kombinował i w końcu nieco rozjaśnił sytuację. Wtedy ja, jako, prawda elektryk, tknąłem go palcem i powiedziałem, że trzeba podkręcić!

- Panie Lechu!

- Już ja ci podkręcę – Odpowiedział Pan Bóg, a wtedy ja chyc przez płot i dalejże wymieniać żarówę! Palce poparzyłem, oczki naświetliłem, ale…

- Ale…

- Ale w końcu wymieniłem i stało się jasno. Wtedy Pan Bóg, nie chcę negować jego roli, ale każdy wie, o co chodzi, nadął się tak jakoś i rzekł: – Niech się stanie światłość! Ja się nie pcham do sławy a nawet wprost przeciwnie!

- Panie Prezydencie, znaczy że pan…

- A w dzień nie jest jasno? Co pan sobie myśli – Ja myślałem za miliony? A kto niby wymyślił, że w nocy jest ciemno?

- Panie Lechu!

- To są przesądy, że chaos i te rzeczy, bardzo wiarygodne – Ja nie neguję, ale każdy wie, że szarość jest dobra miejscowo, w zakamarkach. Weźmy tego Noego!

- Noego?

- Sorki, no tego z tą łodzią, Nemo? W każdym razie, tego co go namówiłem na budowę tej arki. Tłumaczyłem mu, żeby nie brał pod pokład słoni i kaczek.

- Kaczek – rozumiem, ale dlaczego słoni?

- Bo słonie maja taaaką pamięć!

Średnia ocena
(głosy: 2)

komentarze

Panie Jacku!

Urocze, choć trochę krótkie.

Pozdrawiam


Krótki rozum

... to i tekst krótki. Co tu pisać, skoro wszystko widać, niczym w jakimś komiksie o gołych babach!

Wspólny blog I & J


Krótkie

Ponieważ rozum krótki ( choć cwany)

O, to jest zabawne!

Wspólny blog I & J


próba

odpowiedzi

Wspólny blog I & J


Subskrybuj zawartość