Majestik i jego brat Bo

Majestik widząc żebraka w dworcowej poczekalni zatrzymuje się i zwracając się do licznie zgromadzonej, ale zajętej swoimi sprawami publiczności przypomina, że zarówno dworzec, żebrak jak i policja jest utrzymywana z jego podatków.
Na protesty żebraka, że jest „prywatną inicjatywą”, Majestik nie zwraca uwagi.
Podnosi palec do góry i gromi współobywateli jako nieodrodnych synów i wnuków komuny.
W świecie Majestika nie ma żadnych wątpliwości.
Majestik przechadza się nad wątpliwościami.

- Każdemu trzeba dać wędkę – nie rybę – mówi Majestik, ale gdy widzi zbliżający się tłum wędkarzy orzeka – Łowienie na wędkę jest nieekonomiczne!

Policja odmawia oddania salwy do ludzi z wędkami. Majestik nie kryje oburzenia.

Majestik uważa, że należy dawać każdemu wedle jego pracy, czym zaskarbia sobie poparcie prawicy oraz liberałów. Na zbyt dociekliwe pytania dotyczące tego, co tak naprawdę zrobił czy robi, odpowiada wzruszając ramionami. Takie pytania są źle sformułowane. Majestik ocenia innych, chętnie używając słów takich jak „populista” i „oszołom”

Majestikowi nie brakuje rozumu. Doskonale wie, z kogo można się wyśmiewać a z kogo nie należy. Mówiąc wolność, myśli Rosja – Tak mu się jakoś skojarzyło.
Z lubością opowiada w towarzystwie, że gdy był w post sowieckim państwie widział jak wykonywano karę chłosty wobec niespełniającego wymagań jakościowych robotnika.

- To miało zauważalny wpływ na zgromadzonych pracowników – zaznacza – ciesząc się swoim cynizmem.

Obecni na spotkaniu dziennikarze i oficjale nie klaszczą, starając się zachować coś, co można nazwać „akceptującym dystansem”
Ale debil – szepcą, ale wiadomo, że pecunia, prawda, nie śmierdzi.

W związku z taką nieadekwatną i nieliberalną reakcją Majestik nie ciągnie wątku i nie opowiada o publicznym ruchaniu żony niefrasobliwego robotnika.
Mówi za to o wolności.
Nikt go nie zmuszał, by pracował w tej akurat firmie, gdyż każdy człowiek ma prawa ale i obowiązki. Na szczęście Majestik nie cytuje papieskich encyklik, ponieważ ma słabą pamięć.

Majestik, trzeba to napisać, po prostu dał dupy w tym wystąpieniu. Niepotrzebnie później marudził, że słuchacze byli przesiąknięci polityczną poprawnością. Dał dupy i tyle – co tu tłumaczyć?

Majestik, czego byście się pewnie nie spodziewali, jest za tym by Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatnio, byle nie z jego podatków oczywiście. Z tymi podatkami to jest trochę tak zwana ściema, ponieważ Majestik jako szczery liberał płaci je w całkiem innym kraju. Takim jakimś kraju.

- Cóż to za problem – mówi – Tak czy tak wychodzę na zero. Rok temu dodawał coś o globalizacji, ale przestał.

- Polacy – mówi Majestik bawiąc się szklaneczką ciskacza – wiskacza. Polacy – powtarza – aby osiągnąć sukces muszą żyć pod batem. I wymienia baty.

Majestik ma brata, który nazywa się Bo.
To taki sam skurwysyn jak on.

Średnia ocena
(głosy: 6)

komentarze

Jacek

Nigdy nie dojdę, w swoim malutkim rozumku, w jaki sposób ludzkie rzesze dają się nabierać na tanie (tylko dla Majestików) hasełka. Znaczy, podstawy teoretyczne nabijania frajerów w butelkę znam ale dalej nie mogę pojąć, że aż tylu ich się uzbiera… Tych frajerów.

Skąd Ci się wziął “Majestik”? :D

Pzdr.


Skąd mi sie wziął "Majestik" ?

Z internetowych komentarzy ze szczególnym uwzględnieniem twittera.

Kiedyś oglądałem dokument o gorylu. Posadzili na sali 30 facetów i 30 kobiet. Puścili film na którym drużyny: niebieska i czerwona podawały sobie piłkę, kozłowały piłkę i robiły różne zwody. zadaniem było liczenie podań. Czerwoni czerwonych a niebiescy niebieskich. Wszystko w ramach akcji czy kobiety są równie bystre.
Liczyli.
Między koszykarzy oglądanych na ekranie w pewnym momencie wszedł jakiś ananas przebrany za goryla i robił różne “figi migi”
3 osoby go zauważyły na 60.
Tak była jeszcze pointa druzgocąca telewidzów, ale już o tym kilka razy pisałem.
Rzecz w tym, że w tym programie TV tez kilka razy pojawił się przedtem goryl przy okazji innych prezentacji i ja przed telewizorem tez go nie dostrzegłem.
Sztuczki są proste ale się sprawdzają!

Wspólny blog I & J


A prowizja?

Gdzie jest zapisana prowizja?
Plus Vat oczywiście.


:) No tak...

Znam ten eksperyment. Efekt pojawienia się “goryla” nazwany został “ślepotą z niedbalstwa” (inattentional blindness). Czy coś tam.

Nie wiedziałam zaś, że celem było sprawdzenie spostrzegawczości mężczyzn i kobiet.
W wersji, którą znam, nie było podziału płciowego.

Jednakże, przełożenie tego doświadczenia na zbiór inwestorów i wyborców niesie dość opłakane wnioski. Ci pierwsi nie są w stanie (w swojej masie) określić zagrożeń “pisanych małym druczkiem” i w tym niektórzy upatrują tworzenie się tzw. “baniek rynkowych”. Ci drudzy – nie widzą w kandydatach, na których głosują, szczegółów, które ważą więcej niż ich (kandydatów) “sztandarowe hasła”.

I dalej nie wiem skąd Ci się wziął “Majestik”. A może to nie jest “goryl”? :)

Pozdrówka.


Nie rozumiem jednego??

Dlaczego ten txt, jako wybitnie prawicowy nie wisi na 1-szych stronach jedynie słusznych prawicowych portali a nawet nie został zgłoszony do Polis, jako wstęp do eseju – O Opanowaniu Głów Polactwa przez Komunę – 20 lat i nic pod PANOWANIEM MATKI BOSKIEJ.*

*- pisownia zgodna z oryginalną ortografią Jedynie SŁUSZNYCH Portali


Pani Magio

Proszę zacząć studiować literologię, numerologia tez bywa dobra.


Panie Igło

Numerologię już przestudiowałam i powiem Panu: nie ze mną te numery. No. :)

Literologia przede mną. Proszę być wyrozumiałym. Nie jestem aż tak wielowątkowa.

Pozdrawiam (mimo, że dostałam czkawki ze śmiechu po przeczytaniu Pańskiego wcześniejszego komentarza).


Igła

Pindolisz.
Na Blogmediach jest awarionibus.
Ten tekst jest wybitnie mój.
Pozdro

Wspólny blog I & J


Pani Magio

Będę szczery.
Pani jesteś tak zafascynowana & skupiona na GORYLU*, że nie potrafisz być wielowątkowa.
Polecam ćwiczenia relaksacyjne, herbatki ziołowe oraz obejmowanie LIPY**.

  • jak wyżej
  • można brzozę


JJ

Niczeho nie zrozumiałem, zresztą jak zwykle.
Chyba przestane z tobą gadać?


Panie Igło

Herbatki ziołowe są dobre. Obejmowanie drzew jest zdecydowanie lepsze dla zdrowotności niż wymienianie poglądów z tym czy owym.
Pan też powinien spróbować. Niestety jest już po godzinie 17:00, a o tej porze drzewa śpią. :)

W moim małym rozumku zdaje się, że nie najgorzej odczytałam tekst Jacka. Jakby co, proszę mnie oświecić.

Serdeczności, panie Tetryk. :)


Igła

A ja was wszystkich lubię, i nie to że muszę.
Zwyczajnie lubię i cenię.
i tak samo mam z ludźmi których nie lubisz a nawet gorzej.
po prostu już skończyłem to, co się nazywa “rozpoznaniem walką”
Znam wszystkich, panie Igło.
:))))Pozdro

Wspólny blog I & J


Jacku

Pierwsze primo. Wydaje mi się, że wiem kim jest ten Majestik (nawet miałem dziś chęć go zbesztać)

Drugie primo. W nawiązaniu do głupka.
Pani w szkole zapytuje dzieci kim by chcieli być kiedy dorosną..
Jasiu odpowiada – głupkiem, pszem pani
Dlaczego akurat głupkiem? – zapytuje wychowawczyni
Bo (bez aluzji do brata Majestika), pszem pani dorośli mówią zobacz tylko jakie ten głupek ma auto.

Trzecie primo. Czekać na Jezusa, przyjdzie i podzieli rybę i bochenek chleba na wszystkich i wystarczy. Nie wiem tylko czy styknie dla głupka na paliwo do jego bryki…

Czwarte primo – czytaj mój opis: kiedyś znałem wszystkich…
Serwus


Marku

Pewnie tez miałeś okazje zauważyć jak się zawężają kręgi nagle. Jak ludzie nagle…a w dupie z nimi!
Co się tu będę dołował, prawda?
Pieprzyc ich!

Wspólny blog I & J


Jacku

dokładnie!


Pieprzyć!

...i z kopa!
To już się nawet na net przeniosło, ale nie wiedzą ludkowie co ssami spotkają za zakrętem.
Pozdrawiam i zdrówka życzę!
Wspólny blog I & J


+

jarecki

A ja was wszystkich lubię, i nie to że muszę.
Zwyczajnie lubię i cenię.
i tak samo mam z ludźmi których nie lubisz a nawet gorzej.
po prostu już skończyłem to, co się nazywa “rozpoznaniem walką”
Znam wszystkich, panie Igło.
:))))Pozdro

Wspólny blog I & J

Rozbrajający ten komentarz:)
Znaczy uśmiechnąć się można.

A tekst jak zwykle dobry, więc nie mam nic do dodania, bo i po co:)

P.S. Widziałem, że zajrzałeś tam, gdzie i ja zajrzałem na blogpressie.
Chyba nie powinienem (dla dobra twojego imidżu prawicowego) z toba gadać,bo i tak wyszło, żeś ty lewak i w ogóle ten zły, prawie jak ja:)

pzdr


Grzesiu

Nie jestem żaden pieprzony lewak tylko wojowniczy socjalista, na co mam pieczątke nawet od Tygrysa.
Z blogpressu się wykasowałem już, albowiem stężenie idiotyzmu w osobie niejakiej Venissy zwyczajnie mnie powala.
Niezwykła to jest postać. Taki głupszy Klejna z kukuryku na głowie.

Wspólny blog I & J


Veto zgłaszam,

AFK z Venissą bym jednak nie porównywał.

Andrzej Kleina , wrażenie mam, ma i dystans dfo siebie i błyskotliwy jest i pisać umie.

A o Venissie zaś nic nie napiszę:) ( a cech wyżej wspomnianych jej przypisac nie mogę), bo jeszcez przeczyta i będzie się mnie czepiac jak Macieja Gawlikowskiego i teksty do adminów TXT pisać.

Alles ist moeglich:)


Grzesiu

Ty młody, prawda, jeszcze jesteś!
Pozdro und dobranoc!
Iwona mówi, że V “jest głupsza niż ustawa przewiduje”
Ustawa, której pełnej treści nie znam, więc być może się mylę! :)

Wspólny blog I & J


Jacku,nie idz jeszcze spać!

Gdzie się podziała wczorajsza rozmowa o wspołpracy blogerów? Fajny pomysł był :)
Ludzie nie powinni dzielić się się na prawicowców,lewicowców,liberałów,wolnościowców i innych,tylko na porządnych i drani.
Takie multipoglądowe forum miało być.I co?
Wyszło jak zawsze?
A Majetick jest jak odkurzacz.Zżera wszystko,hałasuje i pyli.Ja mam alergię :)
Pozdrowienia


Marto.luter,

“Ludzie nie powinni dzielić się się na prawicowców,lewicowców,liberałów,wolnościowców i innych,tylko na porządnych i drani.”

Dobre spostrzeżenie, ale ludzie się lubią etykietkami w sumie obrzucać.

A rozmowa o wspólpracy blogerów jest, (można znaleźć po prawej,w blogu Jacka, trzeci tekst od góry), acz po 3 dniach wypadł już z polecanych i go nie widać na czołówce.

Tak wyjaśniam, dla orientacji:), bom dobry człowiek, no:)

Pozdrówka.


Grześ

Uprzejmie dziękuję :)


Marto.luter,

a uprzejmie proszę

:)


Grześ

Jesteś jeszcze? Poszłam tam,trafiłam też na Blogpress.
Co mogę powiedzieć?
Aha….


No ja powiem, że

się czepnęli Jacka bez powodu, no i tyle.

Ale cóż, ci co chcą dobrze, nie mają łatwo, jak wiadomo.

Pozdrówka.


Grzesiu

Czepiają się bo są czepialscy z natury. Jeszcze ta Venissa, która naprawdę mnie wkurza. Nawet Jasiu Osiecki tak mnie nie wkurza. :) Pozdro

Wspólny blog I & J


Marto

Musiałem iść spać, ponieważ wstawałem dzisiaj o piątej.
Sądzę, że wszystko jest na dobrej drodze. Powoli.
Tu sprawy techniczne są und różne inne.

Wspólny blog I & J


Subskrybuj zawartość